Wicepremier: Jeśli nie będzie KPO, wystąpimy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości

Dodano:
Henryk Kowalczyk, PiS Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Jeśli nie będzie pieniędzy z KPO, to wystąpimy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – stwierdził wicepremier Henryk Kowalczyk.

W piątek, 7 października minister rolnictwa i rozwoju wsi wystąpił w programie "Jeden na Jeden" na antenie TVN24.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy zauważył, że Krajowy Plan Odbudowy będzie pomagał polskim obywatelom i zaznaczył, że został on już zatwierdzony, ale "pieniądze nie trafiły do Polski, gdyż nikt jeszcze nie wystąpił o rekompensatę wydatków".

– Na komisji rolnictwa w tej chwili robię nabory wniosków. Wypłacę ludziom pieniądze za wymianę dachów – zapowiedział Kowalczyk.

Krajowy Plan Odbudowy

Fundusz Odbudowy Unii Europejskiej zakłada, że do naszego kraju trafi około 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Wypłata pieniędzy nastąpi jednak dopiero po wypełnieniu tzw. kamieni milowych, czyli warunków, jakie Komisja Europejska postawiła polskim władzom.

Warunki te stały się powodem różnicy zdań wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Solidarna Polska sprzeciwiła się bowiem dodatkowemu opodatkowaniu samochodów spalinowych.

– Jeśli nie będzie pieniędzy z KPO, to powiem wprost: wystąpimy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o zapłatę należnych nam pieniędzy – stwierdził w piątek wicepremier Henryk Kowalczyk.

Dyskusja o "500 plus"

W TVN24 minister skomentował również kwestię rozwiązań, które mogłyby zostać wprowadzone w programie "500 plus", czyli flagowym projekcie Prawa i Sprawiedliwości. Rządzący wymieniają "500 plus" jako jedno ze swoich największych osiągnięć.

– Takich rozmów nie prowadzimy. Aczkolwiek trzeba byłoby zapytać ministra Artura Sobonia. Ja o takich rozmowach nie słyszałem ani w takich rozmowach nie uczestniczyłem – oznajmił Kowalczyk, zapytany o możliwość wprowadzenia kryterium dochodowego.

Wicepremier podkreślił, iż o tym temacie można dyskutować, natomiast "w tej chwili oficjalnej dyskusji nie ma".

Źródło: TVN24 / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...